Kamionka to stolica gminy, w której znajduje się muzeum Zamoyskich, dawne miasto (od XIV wieku), dziś wieś. Po średniowiecznym mieście pozostały ślady dawnego centrum (na zachód od obecnego) z placem przed kościołem i ul. Kościelną.
Pod Kamionką w powstaniu listopadowym wojska gen. Wojciecha Chrzanowskiego stoczyły zwycieską potyczkę z Rosjanami. Mieszkańcy Kamionki i okolic licznie poparli Powstanie Styczniowe, które okazało się być dla nich kleską. W 1869 roku Kamionka utraciła prawa miejskie.
Cennym zabytkiem tej wsi jest kościół parafialny pod wezwaniem św. Piotra i Pawła. Murowana budowla powstała pod koniec XV lub początku XVI wieku to wyjątkowo cenny zabytek Kamionki. Jest tak nie tylko z racji wieku (jest to jeden z najstarszych kościołów na Lubelszczyźnie), ale też ze względu na to, że jako jeden z nielicznych zachował gotycką bryłę.
W gminie Kamionka znajdują się prywatne stawy wędkarskie w Wólce Krasienińskiej, a przede wszystkim zespół pałacowo-parkowy w Kozłówce.
4 kilometry od Kamionki (na południowy zachód) znajduje się klasycystyczny zespół dworsko-parkowy w Samoklęskach, powstały na przełomie XVIII i XIX wieku. To bardzo zaniedbany budynek stojący w równie zaniedbanym parku. Zespół stworzono podobno według projektu księżnej Izabeli Czartoryskiej. Właścicielem dworu w Samoklęskach był m.in. Józef Weyssenhoff - autor powieści „Soból i panna” (swego czasu popularnej), a także piewca tradycji starego ziemiaństwa kresowego.
Za PRL-u mieścił się tu Dom Pomocy Społecznej, od kilku lat zespół jest w rękach prywatnego przedsiębiorcy.
Między Kamionką a Lubartowem leży Skrobów. W tej wsi po, tak zwanym "wyzwoleniu", sowieci więzili w obozie żołnierzy Armii Krajowej. To tutaj 27 marca 1945 roku miał miejsce legendarny bunt i ucieczka 48 żołnierzy AK. Większość z nich (w tym tym Jerzy Ślaski, który tę partyzancką epopeję opisał kilkadziesiąt lat później) dołączyła szczęśliwie do zgrupowania "orlika" i dalej walczyła z nowym okupantem.