Strzelecki Park Krajobrazowy obejmuje kompleks Lasów Strzeleckich (lasy stanowią 2/3 z 12 tys ha parku). Położony jest on na południowo-wschodnich krańcach Polesia Chełmskiego, a więc na płaskich terenach Obniżenia Dubienki (krajobrazowo wyróżnia się jedynie wcięta dolina Bugu). Tereny parku są bardzo interesujące ze względu na przyrodę ożywioną: w wyniku wojennych zawirowań żyzne tutejsze ziemie zostały pozbawione mieszkańców i w rezultacie możemy podziwiać bardzo bogaty przyrodniczo las.
Wschodnia część Polesia Chełmskiego, między Pagórami Chełmskimi i Działami Grabowieckimi a Bugiem, to Obniżenie Dubienki. Najciekawsze miejsca Obniżenia znajdują się w pobliżu Bugu.
Północny kraniec Obniżenia sięga prawie okolicy Uhruska, letniskowej wsi, gdzie Pagóry Chełmskie schodzą prawie do samej doliny rzeki, tworząc piekne krajobrazy. Jadąc szosą równoległą do Bugu, na południe, po 8 kilometrach trafimy do otoczonej łąkami miejscowści Hniszów. W pozostałościach podworskiego parku stoi pomnikowy, 700 letni Dąb Bolko, o 9-metrowym obwodzie pnia i wysokości 28 metrów. To najpotężniejszy dąb na Lubelszczyźnie.
Największe zgrupowanie ciekawych zabytków regionu to oczywiście Chełm, ale sporo zabytków znajdziemy też w terenie.
Dubienka to małe miasteczko o wielkiej przeszłości. Położone na skraju Polesia Chełmskiego, w dolinie Bugu, nad rzeczką Wełnianką tuż powyżej jej ujścia do Bugu. Ta płaska zabagniona część Polesia nosi właśnie nazwę od miasteczka: Obniżenie Dubienki.
Dziś to wioska, która nie liczy nawet tysiąca mieszkańców, stolica niewielkiej gminy. Kiedyś - kilkutysięczne miasto, jedno z większych na Lubelszczyźnie. Było stolicą powiatu, a przez chwilę nawet (szczątkowego) województwa bełskiego.
Srebrzyszcze to licząca niecałe 900 mieszkańców wieś położona na wschód od Chełma, tuż za granicą administracyjną miasta, przy drodze i linii kolejowej do Dorohuska i na Ukrainę.
Wzmianki o niej sięgają roku 1405, gdy była znana pod nieco inną nazwą (Serebryszcze) i stanowiła dobra rodu Serebryskich. W XVII wieku stał tu otoczony fosą dwór obronny, należący do rodziny i zmieniający właścicieli przez kolejne lata. Zdarzało się, że oprócz funkcji obronnych, pełnił też rolę posagu. We wrześniu 1939 roku majątek został zajety przez czerwonoarmistów, którzy obrabowali jego mieszkańców i podburzali miejscową ludność do przeprowadzenia na nich linczu.
Na Ziemi Hrubieszowskiej, zważywszy na jej burzliwą i często krwawą historię - a więc częściej czasy burzenia niż budowania, ocalało zaskakująco wiele ciekawych zabytków (aczkolwiek nie zawsze w dobrym stanie). Najwięcej z nich nagromadziło się w Hrubieszowie, ale w jego bliższych i dalszych okolicach też ich nie brakuje. Najciekawsze pod tym względem miejscowości to przede wszystkim Gródek, Masłomęcz, i położony nieco dalej Kryłów.
Masłomęcz leży niecałe 10 km na południe od centrum Hrubieszowa i jest słynną na cały świat „stolicą" gockiej Kotliny Hrubieszowskiej. Goci przybyli do kotliny w okolicy roku 100, a odeszli stąd około 375 roku, prawdopodobnie zmuszeni do ucieczki przed Hunami. Zanim odeszli, skolonizowali większość żyznej Kotliny Hrubieszowskiej. Było ich tu około 10 tysięcy, z tego dwa tysiące zamieszkiwało w Masłomęczu.
Kryłów to przygraniczna miejscowość w powiecie Hrubieszowskim. Niegdyś, od 1497 do 1869 - miasto, potem już tylko stolica gminy, a i tę godność utracił w roku 1954. Kryłów w czasie XX wieku utracił też większość ludności - w wyniku walk, zbrodni wojennych (w centrum miejscowości znajduje się pomnik pomordowanych przez UPA) i przesiedleń. Dziś mieszka tu tylko około 350 osób - 1/6 tego, co przed Pierwszą Wojną Światową.
Na południe od wioski Czermno (przy trasie do Tyszowiec), zaraz za mostkiem nad doliną Sieniuchy, znak pokazuje zjazd do grodziska. Wąska, ale dobrze utrzymana droga zaprowadzi nas z szosy prosto pod jego wysokie wały.
Jest bardzo prawdopodobne, że są to pozostałości znanego z kronik, ogromnego niegdyś grodu Czerwień, będącego stolicą Grodów Czerwieńskich, pogranicznego terenu między Polską a Rusią (podstawą tego przypuszczenia jest podobieństwo nazw Czermno i Czerwień, a także wielkość grodziska).
Na południowo-wschodnim krańcu Lubelszczyzny, jedynie 10 kilometrów od granicy z Ukrainą, na Grzędzie Sokalskiej, leży prawie całkiem zapomniane, tajemnicze grodzisko Posadów.